18 lis 2014

Gdańsk

Kilka szarych dni.
Chmury jakby wisiały tuż nad głową.
Mgła i wilgoć osiadająca na twarzy.
Wciąż jednak dość ciepło jak na listopad.
Ciepło i na wskroś jesiennie.
Bo na północy jak zawsze każda pora roku przychodzi z opóźnieniem i później odchodzi.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz