Kiedyś byłam przekonana, że takie filmy nie są dla mnie, a Jennifer Aniston nie należy do grona moich ulubionych aktorek. Z upływem czasy i rosnącą ilością obowiązków, lubię od czasu do czasu, wieczorem, obejrzeć coś nieskomplikowanego. Bez filozofii, drugiego dna i dramatów.
Żona na niby
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz