Wciąż tkwię w trybie zimowym. Nie mogę rozstać się z rękawiczkami i czapką. Nie wychodzę bez szalika. Tylko puchową kurtkę zamieniłam na lżejszy płaszcz.
W powietrzu czuję delikatny zapach wiosny, wilgotny i ziemisty.
Przyjemnie. Ale jednak, nie widzieć czemu, mam wrażenie, że trochę za wcześnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz