Wciąż jeszcze o krok (albo więcej).
Niewielkie przedmioty dają jednak kupę radości i namiastkę prawdziwego domu.
Kiedy parzę rano kawę i sycę się jej aromatem, w mojej głowie rozgrywają się sceny dnia codziennego, toczą się rozmowy. W naszej własnej kuchni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz