Zmęczona cała ta nowoczesnością, feerią jaskrawych barw, natłokiem rzeczy, nieistotnych drobiazgów, gadżetów; przez weekend szukałam ukojenia.
Lubię rzeczy proste, taki jak pędzle w oknie, jak drewno, jak nieco staroświeckie okna...
A w kwietniu moje nowe hobby,
połowy słów... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz