Między słowami znalazłam maleńkiego, idealnie płaskiego kwiatka. Wyjątkowo lubię takie małe niespodzianki w książkach*.
Czytałam dzisiaj siebie, nawet się trochę zaskoczyłam że się da. Krótsza forma jakoś bardziej mi pasuję, jakoś lepiej mi wychodzi i wbrew pozorom więcej mogę powiedzieć.
*szczególnie że ta książka jakoś mnie rozczarowała,ale o tym może innym razem ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz