8 mar 2011

diary - winter 10/11




































































 wciąż siedzi we mnie jakiś taki nieznośny rodzaj tęsknoty (zastanawiam się czy kiedyś przeminie)
...minął cudowny tydzień, zleciał tak szybko że nawet nie zauważyłam kiedy, droga powrotna też jakoś szybciej mijała, a teraz brutalny powrót do rzeczywistości...
...wciąż czekamy na Nasz Bardzo Ważny Dzień...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz