Męczy mnie to całe przedświąteczne szaleństwo.
Galerie handlowe wypełnione po brzegi kupującymi.
Sklepy eksplodujące mnóstwem (ponoć) niezbędnych świątecznych gadżetów.
Bombki z plastiku, aniołki gubiące brokat.
1001 sposobów na idealne święta.
Przesyt.