godziny

Wiele razy przechodziłam obok bibliotecznej półki na której, stała ta książka.
Kilka razy obracałam ją już w dłoniach.
Ale zawsze wybierała coś innego, "lepszego", choć bywało różnie.
Aż do zeszłego tygodnia.

Michael Cunningham, Godziny

melancholia

Dość długo zwlekałam z obejrzeniem tego filmu.
Przeczuwałam, że jest w nim coś niepokojącego.

Melancholia

fall

Nie wiem czy każdy kto biega musi choć raz się przewrócić.
Ja upadłam.
Parę minut po 20. Na prostej drodze, zawadzając o próg dla niewidomych (o taaak!).

Na moment świat zawirował jak na karuzeli.

lazur

A jednak.
Jestem już tego pewna.
Mój organizm nie jest przyzwyczajony do takich ilości błękitnego nieba i słońca.

przemiana

W książkach Jodie Picoult zachwycili mnie bohaterowie.
I odrobina magii w życiu. Akurat tyle, w ile jestem w stanie uwierzyć.

Jodie Picoult, Przemian 

lato (w mieście)

Słyszałam sporo narzekania na brak lata w lecie.
Aż przyszło. W wersji hardcore.
+ 40,5 C

To, które spędzam w mieście bywa całkiem fajne.

ukryte pragnienia

To wciąż jeden z moich ulubionych letnich filmów.
Z zachwycającą Liv.

Ukryte pragnienia

karuzela samobójczyń

Anglia. Cambridge. 

Mury starego uniwersytetu. 

W trakcie lektury stwierdzam, że chciałabym stać się jedną ze studentek tej szacownej uczelni. 

Chociaż na chwilę. 

Jak Lacey Flint. 

I rozwiązać zagadkę tajemniczych zbrodni.

S.J.Bolton, Karuzela samobójczyń