Tak więc wakacje powoli dobiegają końca... I pomyśleć że jeszcze wczoraj późnym popołudniem spacerowaliśmy w Gdańsku i patrzyliśmy na morze w Gdyni. Czas płynie nam tam tak dobrze ale i niewyobrażalnie szybko, zbyt szybko... Już tęsknie za tymi wszystkimi miejscami i ludźmi też - poznaliśmy tam sporo cudownych osób do których miło zawsze się wraca :)
Mam nadzieję że kiedy znów tam wrócimy będę miała już swój wymarzony aparat! :-))
PS. Teraz tylko muszę wyciągnąć od P. zdjęcia które są na jego telefonie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz