Środa to nie jest mój ulubiony dzień tygodnia.
W środę zawszę coś się musi zdarzyć.
Najpierw aparat dał mi do zrozumienia, że jego żywot powoli acz nieubłaganie dobiega końca.
Potem całkiem przypadkiem i niechcący usunęłam kilka niezbędnych rzeczy z laptopa.
...
no comment
Po pierwsze- oddychaj spokojnie. Po drugie-będzie lepiej ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :D po pierwszym szoku, telefon do Lubego, który na szczęście jest obeznany w tematach komputerowych :)))
Usuń