Mam wrażenie, że ta płyta jest w sam raz na spokojny, chłodny i deszczowy poranek.
Taki, który przychodzi po ciepłym i parnym dniu, pełnym napięć.
Taki jak dzisiejszy.
Trochę melancholijny.
(a muzyka otula i kołysze przyjemnie)
Lana Del Ray Ultraviolence
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz