5 mar 2015

.

Trzeba sobie to wszystko jakoś teraz poukładać i ułożyć nowy plan, tak myślę.
Przesypiam więc 10 godzin a potem zabieram się za porządki.
Na dworze pada zimny, nieprzyjemny deszcz.
Chowam do pudełka kubki. Wcześniej zawijam je w stare gazety.
Na wszystkich stronach są nekrologi.
Co za ironia.



2 komentarze: