1 sie 2011

But into every life a little rain must fall


Lipiec minął pod znakiem deszczu a dziś w końcu wyszło słońce, jakby specjalnie, bo przecież to ważny dzień (szczególnie dla Warszawy).
Ostatni weekendowy wyjazd nie bardzo się nam udał, choć można na to patrzeć i z innej strony, bo w końcu przeżyliśmy jakąś taką małą "przygodę". Są też zdjęcia więc muszę coś wrzucić.
;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz