Nie jestem kino-maniakiem. Rzadko mam okazję obejrzeć jakiś film.
Jeszcze rzadziej w telewizji, bo tej nie oglądam praktycznie wcale.
A jednak w pewien wieczór przepadłam, na całe 2 godziny i 30 minut.
I jeśli ktoś zapyta, to odpowiem, że obejrzałam film wybitny.
Żelary
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz