Jakiś czas temu na rynku pojawiła się płyta Karen Elson The Ghost Who Walks. Przyznam się szczerze że sceptycznie podchodzę do śpiewających modelek, ale gdy tylko usłyszałam jedną z piosenek na jakimś blogu od razu postanowiłam przesłuchać całą płytę. I ku mojemu zaskoczeniu muzyka Karen jest naprawdę fajna. Jest przyjemna ale i odrobinę mroczna, słychać wpływy folkowe, jakby szkockie, irlandzkie. Idealna na jesienne dni (ja przesłuchałam chyba już z 10 razy! ) przy kubku aromatycznej herbaty z cynamonem i pomarańczą :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz